Winnica Krucza

Winnica Krucza - Galeria - Rybki

[21.05.2011]

Ze stawów w tym roku słychać, że zamieszkał w nich CZESŁAW - tak nazwaliśmy żabę (ropuchę?), która od jakiegoś czasu nam tam skrzeczy. Zbieżność imienia ze znanym ŚPIEWAjącym wokalistą jak najbardziej nieprzypadkowa. ;)

Jerzy bardzo chciał, żeby coś w tych stawach pływało i w tym roku, pod pretekstem znalezienia dla Czesława towarzystwa, kupił kilka rybek.

Po kliku dniach możemy powiedzieć, że wszystkim rybkom spodobało się nasze wielkie akwarium. Orfy pływają w ławicy (co prawda tylko pięć, ale stadne zachowania wykazują wyraźnie), a koi kryją się w trawskach (dla nich to z kolei jest naturalne).

[28.05.2011]

Od czasu wpuszczenia do stawów rybek nie słyszałem Czesława. Bałem się, że się obraził i uciekł. Ucieszyłem się, kiedy go znowu usłyszałem. Tata nawet dostąpił zaszczytu i go zobaczył (ja tylko dwa razy kątem oka, skaczącego do wody - taki szybki!). 

Rybki w samochodzie, w drodze z Zielonej Góry do Buchałowa.
 
Wiadro na tle stawu. ;)
 
Nie byłoby ważne, gdybyśmy z bratem nie wymyślili imion. Przedstawiamy: Hyzio, Dyzio, Zyzio, Sknerus i Donald. Niech nikt nie pyta, który jest który. I niech nikt nie każe mi myśleć, czy na pewno wszystkie pięć rybek to ONI!
 
Oficjalne wodowanie.
 
Od lewej: Ra (bo słoneczny), Tiger (z pręgą na plecach, niestety nie widać) i Smaug (smocze barwy).
 
Drugie wodowanie w drugim stawie. Orfy nie lubią się z karpiami koi, będą żyć osobno.
 
Szybki rzut oka na winnicę. Wiele pędów ma już nawet pół metra!
 
Kolejny gość na winnicy. Niestety niemile widziany - niszczy liście. Ale jest ładny.
 
 
Pokaż ilość 
 
 
Powered by Phoca Gallery

Statystyka

Odsłon : 79341